Wojna o porządek na ulicach Włoch
Na ulice miast wyszli wczoraj żołnierze. Mają wspomagać policjantów. Z kolei wielu burmistrzów rozpoczęło walkę z żebrakami, prostytutkami i nachalnymi obnośnymi sprzedawcami
Centroprawica Silvia Berlusconiego wygrała kwietniowe wybory, obiecując walkę z rosnącą przestępczością i związaną z nią nielegalną imigracją. Ze statystyk wynika, że 35 proc. przestępstw we Włoszech popełniają obecnie obcokrajowcy stanowiący 7 proc. populacji. Odsetek imigrantów wśród 60 tys. więźniów wzrósł ostatnio z 38 do 42 proc. Większość stanowią rumuńscy Romowie. Dlatego przyjęty w zeszłym tygodniu przez parlament pakiet dekretów bezpieczeństwa w wielu punktach wymierzony jest przeciw obcokrajowcom, co naraziło Włochy na krytykę ze strony UE i Rady Europy. Dekrety zezwalają również burmistrzom na wprowadzanie szczegółowych regulacji w ramach walki o ład i porządek publiczny. Wielu z nich natychmiast skorzystało z uprawnień, wypowiadając wojnę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta