Oczy budują wnętrze
Nadzwyczaj pouczająca książka. Pomysł tak prosty, że aż wstyd: zamiast zapełniać strony mądrościami na temat wymierzenia, projektowania, ustawienia, autorzy wybrali ponad 1000 zdjęć, by pokazać, co można zrobić z każdym wnętrzem. I to wystarcza.
Stafford Cliff, który ten album opracował, jest projektantem z kilkudziesięcioletnim stażem, ostrogi w zawodzie zdobywał w zespole Terrence’a Conrana.
Jego partnerem w tym projekcie był Francuz Christian Sarramon, fotograf specjalizujący się w dokumentacji architektonicznej. Współpraca była owocna również dlatego, że Cliff często sam fotografuje (przykładem jego książka o loftach) i wie, jak przekonująco ukazywać aranżacje.
Zdjęcia pogrupowano tematycznie: drzwi i okna, podłogi, schody (i poręcze!), kuchnie, półki i regały, szafy itd. Rozdziałów jest w sumie 11, znajdziemy w nich w zasadzie wszystko, choć brakuje części poświęconych wyłącznie dachom i – co może budzić zastanowienie – łazienkom. Czy tom przyda się Polakowi? Jeśli ruszy głową, to tak. Dostaje do ręki fantastyczną ściągę. Zdjęcia pokażą, jak bawić się z kolorami, łączyć faktury, kontrastować formy.