W KGHM chcą podwyżek
Największe związki zawodowe w KGHM domagają się kolejnej w tym roku podwyżki pensji. Raczej jej nie dostaną
Szef zakładowej „S” Józef Czyczerski przyznał, że chodzi o podniesienie podstawowej pensji każdego pracownika o 200 zł. Związek Pracowników Przemysłu Miedziowego chce zaś, by pensje wzrosły o 350 zł. Zakładowa „S” dała czas zarządowi do 29 sierpnia na spełnienie żądań. Jeśli to się nie uda, grozi sporem zbiorowym i protestem.
Nawet jeśli związkowcy dostaną odpowiedź w oczekiwanym terminie, może ona ich nie zadowolić. KGHM napisał bowiem w komunikacie, że „możliwości finansowe spółki nie uległy – w stosunku do sytuacji z początku roku – zmianie, która uzasadniałaby możliwość zaakceptowania postulowanej przez związki podwyżki”. Podstawowa płaca w spółce wzrosła już w tym roku średnio o 150 zł, przez co koszty wynagrodzeń podniosły się o 100 mln zł. Gdyby zarząd spełnił żądania związków, wydatki kombinatu zwiększyłyby się o kolejne 150 mln zł.