Salto w „Świetle wiedzy”
Leszek Blanik u chińskich dzieci. Pośrodku stołówki mistrz zrobił salto i nie bez problemów wylądował na śliskiej kamiennej podłodze. Na twarzy Zhiguanga Wei pojawił się szeroki uśmiech
Weia pamiętam jeszcze ze swej pierwszej wizyty w szkole dla dzieci upośledzonych umysłowo w Changpingu pod Pekinem. Miał wtedy zajęczą wargę i rozszczepione podniebienie. To, że teraz może z uśmiechem podziwiać wyczyny mistrza olimpijskiego, który przyszedł z wizytą do szkoły, zawdzięcza prywatnym sponsorom: międzynarodowej organizacji Smile Train.
Podobnie jest zresztą z całą szkołą, której istnienie możliwe jest tylko dzięki prywatnym dotacjom – z zagranicy i z kraju. No i dzięki emerytowanej nauczycielce Wang Lijuan, która od dziesięciu lat walczy o przetrwanie stworzonej przez siebie instytucji. Do niedawna w Chinach nie było zwyczaju kształcenia dzieci upośledzonych, a państwo wciąż nie poczuwa się do odpowiedzialności za nie i nieco podejrzliwie patrzy na organizacje pozarządowe,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta