Tajniacy w slipach pilnują plaży
Międzyzdroje wynajęły ludzi z jednostek specjalnych, by turyści w kurorcie czuli się bezpieczniej. Miasto wydaje na to 200 tys. zł miesięcznie
W tłumie turystów spacerujących po molo w Międzyzdrojach przechadza się dwójka umundurowanych ochroniarzy. Po dyskotekach i knajpach krążą detektywi w cywilu. Sprawdzają, czy ktoś nie sprzedaje narkotyków, inwigilują grupy przestępcze, również pod kątem terroryzmu.
Tajniacy to byli policjanci operacyjni ze Szczecina, ochroną zajmują się m.in. byli funkcjonariusze jednostek specjalnych. Co tydzień raport z ich pracy trafia na biurko burmistrza Międzyzdrojów, bo to on płaci za ich pracę: w sumie 200 tys. zł miesięcznie.
Ochroną kurortu
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta