Bliżej do ropy z Baku?
Budowa rurociągu polsko-ukraińskiego w rękach Azerów. Dziś w Londynie kolejne rozmowy państw zainteresowanych nową pozarosyjską drogą transportu ropy
Od kiedy Azerowie i Gruzini przystąpili do projektu rurociągu ukraińsko-polskiego, stał się on bardziej realny. Chodzi o wybudowanie kosztem 450 mln dol. odcinka z ukraińskich Brodów do polskiego Adamowa, który połączy istniejące ropociągi. Ale powstanie on tylko wówczas, gdy opłacalny będzie transport ropy na całej trasie, czyli z Azerbejdżanu przez Gruzję i Morze Czarne. By było to możliwe, inwestycja musi mieć nadal poparcie Azerów.
– Dzisiejsze spotkanie w Londynie pokaże, na ile ta inwestycja nadal jest możliwa – mówi „Rz” jeden z paliwowych ekspertów.
Ten projekt ma znaczenie nie tylko dla Polski i Ukrainy, ale i dla Unii Europejskiej. Jeśli uda się go zrealizować, kraje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
