Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Listy do "Rzeczpospolitej": „Agenci Rosji i durnie”

26 sierpnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Czytelnik

W swoim liście do redakcji („Rz”, 23 sierpnia) Maciej Rybiński skarży się na złe traktowanie z mojej strony i z boleścią przypomina wszystkie razy, jakich doznał z mojej ręki: słowa tak wulgarne jak „arogant” albo „kołtun”. Najwyraźniej przyjmuje, że jemu wolno sięgać po najgorsze nawet obelgi pod adresem innych, ale gdy tylko mu wypomnę jego brzydkie zachowanie – teatralnie szlocha i oznajmia, że nie będzie już się ze mną bawić. Nie mam zamiaru przyznawać mu takiego przywileju bezkarności. Rybiński jako wyrocznia standardów dziennikarskiej etyki i przyzwoitości jest dla mnie mało wiarygodny.

—Wojciech Sadurski

Brak okładki

Wydanie: 8100

Spis treści
Zamów abonament