Pomylił klienta
04 września 2008 | Życie Warszawy | blik
Pechowo zakończyła się kariera 16-letniego dilera. Zamiast zarobić, trafił do policyjnego aresztu. Mateusz B. sprzedawał narkotyki w okolicy Dworca Zachodniego.
Z jednym z klientów umówił się na ul. Bitwy Warszawskiej. Ale zamiast do nabywcy podszedł do policyjnego wywiadowcy i przywitał się z nim. Na przekazanie narkotyku umówił się w pobliskim bloku. Tam dał policjantowi działkę. Gdy diler zorientował się, że doszło do pomyłki, próbował uciekać, ale było już na to za późno. Chłopaka czeka teraz sprawa karna.