Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Winni i tak nie przepraszają

20 września 2008 | Plus Minus | Piotr Zychowicz
Nie tylko Żydzi witali Sowietów we wrześniu 1939 r. z otwartymi ramionami. Również Ukraińcy, Białorusini, a nawet niektórzy Polacy
źródło: PAP/CAF
Nie tylko Żydzi witali Sowietów we wrześniu 1939 r. z otwartymi ramionami. Również Ukraińcy, Białorusini, a nawet niektórzy Polacy
Prof. Anthony Polonsky
źródło: Rzeczpospolita
Prof. Anthony Polonsky

Z prof. Anthonym Polonskym rozmawia Piotr Zychowicz

Rz: Panie profesorze, co to jest żydokomuna?

To antysemickie hasło o bardzo starych korzeniach. Jego ślad pojawił się już w „Nie-Boskiej komedii” Krasińskiego, który opisał Żydów jako typowych rewolucjonistów. Według tego stereotypu przewrót bolszewicki to robota żydowska, a Żydzi pałają jakąś naturalną miłością do komunizmu i wszelkich społecznych radykalizmów. Rzeczywistość była oczywiście znacznie bardziej skomplikowana.

Wielu Żydów jednak związało się z ruchem komunistycznym.

Zacznijmy od początku. Czyli od emancypacji i asymilacji Żydów w XIX wieku. O ile na Zachodzie procesy te przebiegły bardzo sprawnie, o tyle na terytoriach polskich były bardzo słabe. Pewna integracja z resztą społeczeństwa nastąpiła tylko w Galicji i Kongresówce. Na wschodnich terenach byłej Rzeczypospolitej nie występowała prawie w ogóle. Właśnie dlatego wielu Żydów ciążyło ku lewicy. Socjalizm miał być sposobem na błyskawiczną integrację. Wizja pełni praw politycznych i powszechnej równości, które miały zapanować po zniszczeniu systemu kapitalistycznego, była bardzo nęcąca.

Ale przecież sam Marks pisał o Żydach jako o beneficjentach kapitalizmu, narodzie, który doskonale sobie radził w tym systemie.

To rzeczywiście bardzo ciekawy fenomen. Żydzi byli atakowani jednocześnie jako notoryczni rewolucjoniści i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8122

Spis treści
Zamów abonament