Listy do Rzeczpospolitej - „Mniej dla esbeków”
Obniżenie emerytur funkcjonariuszy służb PRL („Mniej dla esbeków”, „Rz” z 25.09.2008 r.) jest samo z siebie sprawiedliwe i nie trzeba go nazywać „sprawiedliwością dziejową” ani „wyrównaniem krzywd”, bo to może rodzić podejrzenia, że ustawodawca sięga po pseudosankcje karne z pominięciem drogi prawnej, co z kolei każdy sąd mógłby zakwestionować.
Tu nie chodzi o sprawiedliwość dziejową ani społeczną, które tak kochali marksiści, ale o zwyczajną sprawiedliwość.
Świadczenia emerytalne uzyskiwane w Polsce przed rokiem 1999 miały charakter solidarnościowy; emeryt był jedynie beneficjentem świadczenia, do którego zobowiązywało się państwo.
Ustawodawca jednak w każdej chwili może uznać, że wysokość niektórych zobowiązań zaciągniętych w przeszłości nie sprzyja dzisiaj pokojowi społecznemu albo że zostały one określone błędnie, niemerytorycznie, na podstawie motywów ideologicznych lub w celach motywacyjnych, które były podporządkowane działaniom naruszającym dobro społeczne. Sprawiedliwość pozwala na sięgnięcie po każde z tych uzasadnień. ks. Krzysztof Mądel SJ