Trzeci gracz?
Stabilność polityczna jest wartością. Jednak nie każda i nie za każdą cenę. Zdominowanie sceny politycznej przez PiS i PO po wyborach 2005, pomimo atmosfery absurdalnej wojny domowej między tymi partiami, wzbudziło wielkie (również moje) nadzieje. Dziś niewiele z nich zostało.
Wprawdzie sytuacja jest bez porównania lepsza niż przed rokiem 2005, ale oba zwarte w morderczym splocie ugrupowania coraz bardziej zaczynają przypominać swoje karykatury. To partie wodzowskie, w których zamarły życie intelektualne i zdrowa polityczna rywalizacja na rzecz dworskich intryg. Partie skoncentrowane na marketingowych zabiegach o wizerunek,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta