Pogrzeb bawarskiego absolutyzmu
– Bawarska CSU przegrała z powodu arogancji przywódców tego ugrupowania – twierdzi profesor Hajo Funke, politolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie
Niedzielne wybory zakończyły okres jedynowładztwa Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) w Bawarii. Uzyskała najgorszy od pół wieku wynik – zaledwie 43,4 procent poparcia. Wczoraj rozpoczęła poszukiwania winnego wyborczej katastrofy, a także partnera koalicyjnego. Będzie nim zapewne liberalna FDP, która nieoczekiwanie zdobyła 8 procent głosów (w poprzednich wyborach 2,6 proc.).
– Jestem rozczarowana – powiedziała wczoraj kanclerz Angela Merkel (jednocześnie przewodnicząca siostrzanej CDU). I zapewniła, że gwałtowny spadek popularności CSU nie wpłynie negatywnie na stabilność rządzącej w Niemczech koalicji CDU/CSU i SPD. Zapowiedziała, że chadecy wyciągną wnioski z porażki i w kampanii przed przyszłorocznymi wyborami do Bundestagu skupią się na gospodarce, zatrudnieniu, edukacji i integracji obcokrajowców. Zdaniem obserwatorów porażka CSU nie wróży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta