Są pieniądze na pomoc dla zwolnionych ze stoczni
Fundusz Gwarantowanych Świadczeń ma rezerwy, by wypłacić zatrudnionym w stoczniach zaległe wynagrodzenia, gdyby doszło do ogłoszenia upadłości
– Z reguły jest tak, że ogłoszenie upadłości bardzo szybko odbija się na regularności wypłat pensji załogom padających firm. Nie zawsze jest to wyrachowane działanie pracodawcy. Po prostu wierzyciele chcą szybko odzyskać swoje pieniądze i w efekcie brakuje ich na wypłaty – mówi Danuta Świś, kierownik biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w Gdańsku.
Gdyby doszło do ogłoszenia upadłości stoczni, ich pracownicy, by uratować chociaż część swoich zarobków, będą musieli stać się się klientami FGŚP.
Kiedy pieniądze
O ogłoszeniu upadłości decyduje wyłącznie sąd. On też wyznacza syndyka lub kilku syndyków odpowiedzialnych za likwidację firmy i zaspokojenie roszczeń wszystkich wierzycieli bankrutującej firmy, w tym oczywiście jej pracowników. Osoby, którym niewypłacalna firma jest winna pieniądze, nie muszą same składać wniosków do FGŚP. W imieniu całej załogi listy niewypłaconych wynagrodzeń sporządza syndyk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta