Przedsiębiorcy trudno ustalić, czy to, co sprowadza, należy traktować jako śmieci
Międzynarodowe przemieszczanie odpadów wymaga często zezwoleń. Przedsiębiorcy nie zawsze zaś zdają sobie sprawę, że dotyczy to towarów, które sprowadzają lub wysyłają
Przepisy dotyczące odpadów, zarówno unijne, jak i polskie, są wyjątkowo skomplikowane. O ile zwykłe towary mogą przekraczać unijne granice praktycznie bez problemów, to przemieszczanie odpadów zazwyczaj wymaga zezwoleń – w Polsce częściej niż w innych krajach UE. W naszym kraju, podobnie jak i w niektórych innych z tzw. nowej Unii, obowiązują bowiem okresy przejściowe. W Polsce do 2012 r.
Tymczasem odróżnienie towaru od odpadu wcale nie jest proste. Przykładowo posortowana odzież przeznaczona dalej na handel jest produktem, jeżeli zaś ma zostać przerobiona na tzw. czyściwo, to zostanie już zakwalifikowana jako odpad i będzie wymagać zezwolenia na przywóz bądź wywóz. Podobne problemy mogą mieć przedsiębiorcy z używanymi samochodami, meblami, sprzętem komputerowym czy AGD, a nawet z resztkami żywnościowymi przeznaczonymi na karmę. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, czy to, co zamierza sprowadzić bądź eksportować, jest czy nie jest odpadem, i czy powinien wystąpić o zezwolenie, musi zapoznać się z regulacjami dotyczącymi międzynarodowego przemieszczania odpadów.
Najważniejsze akty prawne to:
- unijne rozporządzenie nr 1013/2006 /WE z 14 czerwca 2006 r. w sprawie przemieszczania odpadów (DzU UE L 190/2006 r., str. 1 ze zm.) i akty wykonawcze do niego,
- polska ustawa o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów (DzU z 11 lipca 2007 r., nr 124,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta