Nagroda Turnera dla Leckeya
Mark Leckey, artysta filmu i jedyny mężczyzna na czteroosobowej liście ścisłych kandydatów, został wczoraj ogłoszony laureatem tegorocznej Turner Prize.
Warta 25 tys. funtów nagroda jest najbardziej znanym brytyjskim wyróżnieniem dla artysty, który nie przekroczył 50. roku życia. Wybory jurorów zwykle budzą kontrowersje, tym razem jednak obyło się bez skandali i protestów.
44-letni Leckey jest profesorem sztuki filmowej we frankfurckiej Städelschule. Jego prace łączą rzeźbę, performance, film, światło i dźwięk. Przepada za animacją – „Cinema in the Round”, jedna z jego wyróżnionych prac jest długim wykładem poświęconym tej dziedzinie filmu.
Leckey był faworytem bukmacherów – 60 procent zakładów postawiono na jego nazwisko. Nie zachwycił jednak wszystkich jurorów – wielu opowiadało się za Runą Islam lub pochodzącą z Polski Goshką Macugą.