Triada zbrodni
Osaczcyć klechę, szpiegować go, śledzić, podsłuchiwać, szantażować, zastraszać, a w końcu zabić – oto nakaz, jaki funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa niejednokrotnie zapewne otrzymywali od swych przełożonych, a ci z pewnością decyzji też nie podejmowali sami.
Łańcuch tego draństwa i zbrodni piął się w totalitarnym państwie, jakim był PRL, ku samej górze władzy politycznej. Ta „góra” to – prawdopodobnie – sam „pierwszy”, a przynajmniej jego najbliżsi zausznicy. Trudno to udowodnić, bo ogniwa wspomnianego łańcucha...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta