Cuchnący panteon
W polskiej kulturze literackiej drugiej połowy XX wieku (i to nie tylko tej kwitnącej w ogrodzie państwowego mecenatu) obowiązywało w pewnych okresach coś w rodzaju niepisanego prawa: gdy pisarz wypowiadał się na tematy polityczne, natychmiast – w zależności od tego, czy stawał po stronie władzy czy opozycji – zyskiwał lub tracił w oczach czytelników.
Działo się tak, oczywiście, nie bez przyczyny. 45 lat rządów komunistycznych w Polsce sprawiło, że w mentalności rządzących elit utrwaliła się właściwie tylko jedna klasyfikacja „estetyczna”: podział na literaturę politycznie popieraną, tolerowaną bądź zwalczaną. Nie miało to bezpośredniego przełożenia na idee piękna, ale zdecydowanie zaważyło na decyzjach natury etycznej poszczególnych pisarzy i na długo utrwaliło instytucjonalny kształt życia literackiego. Podziały środowiskowe, do których doszło w ostatnich latach istnienia PRL, przetrwały właściwie do dziś.
Jedno szczególnie wydarzenie z tamtych czasów pozostawiło po sobie ślad. Po wprowadzeniu stanu wojennego władze komunistyczne zawiesiły i następnie rozwiązały na decyzji administracyjnej Związek Literatów Polskich kierowany przez bezpartyjnych, prosolidarnościowych pisarzy i w jego miejsce (w roku 1983) powołano pod tą samą nazwą nowy związek, dyspozycyjny wobec tych władz. Większość zasłużonych twórców nie przystąpiła wówczas do nowej organizacji. W 1989 roku utworzyli oni Stowarzyszenie Pisarzy Polskich.
Wielu młodych członków dzisiejszego ZLP może nie znać tej wstydliwej prehistorii. Prawdopodobnie nie zdają sobie również sprawy z tego, że powołanie do życia ich organizacji w nowym wcieleniu w roku 1983 było dziełem Służby Bezpieczeństwa, która najpierw wszechstronnie konsultowała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta