Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Głos dochodzi do głosu

07 marca 2009 | Plus Minus | Monika Małkowska
Ella Fitzgerald dysponowała głosem‚ który odbiera się w fizyczny sposób
źródło: Corbis
Ella Fitzgerald dysponowała głosem‚ który odbiera się w fizyczny sposób

Przestaliśmy odbierać intonację, modulację, tembr głosu. Człowiek, którego nie widzimy, jedynie słyszymy, okazuje się zagadką

W marcu wejdzie na nasze ekrany film „Miasto ślepców” według książki José Saramago. Diagnoza pisarza dotyczy obecnej cywilizacji i odwiecznych mechanizmów świata, w którym zło szybciej wypływa na wierzch, jednak ostatecznie zwycięża dobro. To również metafora ludzkiej natury, parafraza arcydzieła Breugla „Parabola ślepców”.

Film mnie nie zachwycił, ale dał do myślenia na temat współczesnego upośledzenia zmysłów. Otóż w „Mieście…” osoby porażone ślepotą usiłują zastąpić wzrok innymi zmysłami – dotykiem, słuchem. Ze zdumiewająco kiepskim rezultatem. Nieoczekiwaną przewagę zyskuje grupa, gdzie znalazł się prawdziwy niewidomy – który „widzi” więcej.

Saramago dowodzi, że nie tylko oślepliśmy, ale także ogłuchliśmy. W kakofonii wielkich miast przestaliśmy odbierać istotne sygnały foniczne – intonację, modulację, tembr głosu. Człowiek, którego nie widzimy, jedynie słyszymy, okazuje się zagadką. Nie rozumiemy jego intencji, nie odbieramy potrzeb, nie „czytamy” charakteru. Nasi przodkowie – bynajmniej nieupośledzeni wzrokowo – nie mieli z tym problemów. Jaki słoń nadepnął nam na ucho instynktu?

Głusi na dźwięk

Dwie największe foniczne plagi współczesności to telefony komórkowe oraz odtwarzacze mp3. Maniacy tych urządzeń...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8261

Spis treści
Zamów abonament