Ofensywa automatów
50 proc. – o tyle w zeszłym roku wzrosła na Mazowszu liczba maszyn do gry. Choć w jednym lokalu mogą być tylko trzy automaty, to właściciele budują ścianki z kartongipsu i wstawiają ich więcej.
Przejście podziemne przy Rotundzie. Na ścianach jednego z lokali zmysłowa blondynka stoi przy barze obok czarnego mężczyzny z afro rodem z lat 70. Choć lokal jest jeden, to ma aż pięcioro drzwi, które są dosłownie obok siebie.
Skuszony efektowną reklamą otwieram jedne z nich. W środku ściana dymu papierosowego. W malutkiej klitce stoją trzy automaty do gry. Pomieszczenie tuż obok wygląda dokładnie tak samo. Dzieli je jedynie ścianka z kartongipsu. Na razie otwarte są tylko dwa pomieszczenia, niebawem będzie ich pięć.
W lokalu kilkanaście metrów dalej ścianka oddzielająca pokoje nawet nie dochodzi do sufitu. Jeśli ktoś ma metr dziewięćdziesiąt wzrostu, bez problemu zobaczy, co dzieje się obok.
Skąd ta heca?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta