Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Terror w Republice Świecidełek

07 marca 2009 | Plus Minus | Sławomir Sierakowski
Pobojowisko po porwaniu Hansa-Martina Schleyera przez terrorystów RAF w 1977 r.
źródło: AP
Pobojowisko po porwaniu Hansa-Martina Schleyera przez terrorystów RAF w 1977 r.
Aresztowanie Ulriki Meinhof w Hamburgu, 1972 r
źródło: AP
Aresztowanie Ulriki Meinhof w Hamburgu, 1972 r

O historii Rote Armee Fraktion napisano wiele, zazwyczaj jedno i to samo. Potępiamy przemoc i staramy się wziąć pod uwagę społeczne warunki, w jakich doszło do tak skrajnego buntu. A wszystko nie po to, żeby zrozumieć, ale żeby nie zrozumieć.

Poświęcona postaci Ulrike Meinhof książka Steve Sem-Sandberga „Teresa” powinna mieć dwa wstępy. Pierwszy polecam przede wszystkim tym, którzy bezwzględnie potępiają terroryzm RAF, bo gardzą przemocą, kochają zaś demokrację, rządy prawa i wolność jednostki. Drugi dedykuję tym, którym historia zamachowców z grupy Baader-Meinhof wydaje się romantyczna i pociągająca.

1. Polityka wybiera dobrą i złą przemoc

Pojęcie terroryzmu jest jak pojęcie wojny. Łączy w sobie zbyt wiele, ale zawsze wywołuje skromniejsze skojarzenia, niż powinno. Współcześnie słowo „terrorysta” spontanicznie kojarzy się z islamskim bojownikiem opasanym laskami trotylu, który szuka restauracji lub autobusu, żeby wysadzić się wśród niewinnych i przypadkowych ofiar. Czy coś go łączy z Józefem Piłsudskim? Albo Ignacym Hryniewieckim, zabójcą cara Aleksandra II? A może z braćmi Kowalczykami, którzy wysadzili w powietrze milicyjną aulę w 1971 roku? Lub też z obecnym ministrem sprawiedliwości (czyż to nie symptomatyczne?) Andrzejem Czumą, wtrąconym do więzienia przez komunistów za udaremnioną w ostatniej chwili próbę podpalenia Muzeum Lenina w Poroninie? Czy ktoś wyobraża sobie monografię pod tytułem: „Historia polskiego terroryzmu”?

Organizacja Narodów Zjednoczonych przez 17 lat próbowała zdefiniować terroryzm, aż w końcu się poddała. Richard Rubinstein...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8261

Spis treści
Zamów abonament