Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ksiądz Jerzy każe się określić

21 marca 2009 | Plus Minus | Piotr Gociek
Ksiądz Jerzy w Hucie Warszawa: Wojciech Solarz, Zbigniew Zamachowski i Adam Woronowicz w scenie z filmu.
źródło: kino świat
Ksiądz Jerzy w Hucie Warszawa: Wojciech Solarz, Zbigniew Zamachowski i Adam Woronowicz w scenie z filmu.
Rafał Wieczyński
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Rafał Wieczyński

Niektóre efekty były robione przez kilkanaście miesięcy - mówi Rafał Wieczyński, reżyser filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”

Rz: Ile osób obejrzało już film „Popiełuszko”?

Po trzech tygodniach liczba widzów dochodzi do miliona.

To dużo czy mało? Ile sobie zakładaliście?

Oczywiście dużo. Na film chodzą nie tylko przekonani do tematu, ale i ci, którzy chcą zobaczyć widowisko. Widać też, że film czeka długi żywot, jaki mają zwykle filmy religijne.

To nie przesada – nazywanie „Popiełuszki” filmem religijnym?

Można go odczytywać na wielu poziomach, w zależności od osobistej wrażliwości, wiedzy i doświadczeń. To film historyczny o stanie wojennym, z romantycznym bohaterem. Ale niektórzy widzowie dostrzegają, że życie księdza Jerzego ułożyło się po śladach Chrystusa.

Mam wrażenie, że dziennikarze działów kultury, poza wyjątkami, nie mają wiele do powiedzenia na ten temat. Może nie mogą się pogodzić z tym, że jeszcze około 20 lat temu centrum życia kulturalnego Polaków mieściło się w kościelnych podziemiach.

Nie jest więc pan zadowolony z recenzji?

Jak słusznie zauważyła pewna studentka z Wrocławia, recenzje „Popiełuszki” znacznie mocniej niż w innych przypadkach uwikłane są w „żywioł subiektywizmu”, co wynika z tematyki filmu. Jest pełen wachlarz reakcji – od zachwytów nad genialnością filmu, co jest przesadzone, po totalne ataki, które są nie fair. Ksiądz Jerzy ze swoją przejrzystą postawą dla wielu był wtedy nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8273

Spis treści
Zamów abonament