Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do Skry syndyk nie wejdzie

21 marca 2009 | Życie Warszawy | Aleksandra Pinkas

Jeden z najstarszych klubów sportowych w Warszawie nie zostanie postawiony w stan upadłości. Sąd gospodarczy odrzucił wczoraj wnioski jego wierzycieli: kancelarii radcy prawnego Grzegorza Stępniewskiego oraz Warszawskiej Korporacji Budowlanej.

Stępniewski domagał się od Skry zwrotu ponad 120 tys. zł wynagrodzenia za świadczone usługi prawne. Sąd stwierdził jednak, że należności nie zostały w wystarczający sposób udokumentowane.

– Do akt sprawy dołączono tylko umowę o współpracy. Brakuje jednak faktur i rachunków – tłumaczyła sędzia Monika Gajdzińska-Sudomir.

Sąd odrzucił także wniosek Warszawskiej Korporacji Budowlanej, która żądała od klubu spłaty ponad 4 mln zł za niezrealizowaną wspólną inwestycję. Uznał, że jej roszczenia przedawniły się trzy lata temu.

Z wyroku zadowolony był prezes Skry Włodzimierz Całka. – Cieszę się, że sąd przyznał nam rację – komentował. Wierzyciele klubu zapowiedzieli apelację.

Brak okładki

Wydanie: 8273

Spis treści
Zamów abonament