Po godzinach na weekend
Bosonoga królowa z Zielonego Przylądka
Cesarię Evorę kochają nie tylko fani etnicznych brzmień. Na jej koncerty przychodzą też słuchacze zupełnie nieinteresujący się world music. Wszystkich przyciąga magnetyczny urok schrypniętego głosu i ciepło emanujące z nastrojowych pieśni.
Królowa morny – nostalgicznej muzyki, zwanej atlantyckim bluesem oraz coladery – jej pogodniejszej odmiany wychodzi na scenę na bosaka, często z papierosem. Przez trzydzieści kilka lat śpiewała w zadymionych barach rodzinnego portowego Mindelo na Wyspach Zielonego Przylądka, zarabiając w ten sposób na życie swoje, córki, synów i gromadki wnucząt. Popijała i paliła jak wierni słuchacze, bez nadziei, że ktoś zauważy ją w tym zapomnianym zakątku świata. A jednak zdarzył się cud. W 1987 r. odkrył ją Jose da Silva, Francuz o kreolskich korzeniach. Promował artystkę w Paryżu, wkrótce oszalał dla niej cały świat. Także i Polska. Doskonale rozchodzą się u nas płyty Cesarii, tłumy oklaskują ją na koncertach.
—Adam Ciesielski
Sala Kongresowa, niedziela (22.03),
godz. 19, bilety 100 – 290 zł.
Zdjęcia, których bohaterowie znajdują się w złych miejscach
„Wydomowienie” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Podobno prace na wystawę „Wydomowienie” palestyńskiej artystki Ahlam Shibli powstały w Polsce?
Marcel Andino...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta