Czy jadał pan wieloryba? No chyba
Można uznać, że to poważny jubileusz: od 20 lat ten sam waleń, zakazany w gastronomii, podawany jest w postaci słynnych steków. Zdecydowała o tym historia
To raczej jedyne miejsce na świecie, gdzie nawet zagorzały greenpeace’owiec nie powinien poczuć wyrzutów sumienia.
Goście nie z przypadku
W Rejkiawiku w restauracji Prír Frakkar (Trzy Fraki), najbardziej liczącej się wśród oferujących dania z ryb i owoców morza, w karcie jest również jedna potrawa mięsna.
Prír Frakkar należy do uznanego tradycjonalisty wśród najlepszych kuchmistrzów wyspy – Úlfara Eysteinsona. Jego lokal znajduje się blisko centrum, ale prowadzi do niego dość stroma droga. Poza znawcami rzadko zagląda tu gość z przypadku. Najczęściej musi się obejść smakiem, ponieważ 42 miejsca – pomimo sławetnych konsekwencji obecnego kryzysu na wyspie – są z reguły zajęte. Pomieszczenie jest małe, a krzesła najmniej wygodne, jakie można sobie w takim miejscu wyobrazić.
Úlfar Eysteinson wie jednak, że Islandczycy cenią sobie popularne również w Polsce powiedzenie: przez żołądek do serca. W jego restauracji produkty są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta