![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zaliczkę na wyjazd do Berlina niekoniecznie płacimy w euro
Jeśli szef chce, aby podwładny odbył podróż służbową poza Polską, powinien wypłacić mu pieniądze na pokrycie niezbędnych kosztów jazdy i pobytu za granicą. Co do zasady robi to w walucie obcej
Sylwia Gortyńska
Jeśli pracownik dostaje polecenie wyjazdu zagranicznego, szef powinien wręczyć mu zaliczkę. Nie może bowiem zmusić podwładnego do wydawania w zagranicznej podróży służbowej własnych pieniędzy, a następnie dopiero zwrócić je pracownikowi. Delegacja odbywana jest przecież w interesie szefa i z tej przyczyny pracownik nie może ponosić strat. Pracodawcy wolno natomiast uzupełnić wstępną zaliczkę np. przelewem. A to dlatego, że często nie jest łatwo przewidzieć wszystkich kosztów, których poniesienie okaże się konieczne w podróży.
Innym powodem może być obawa pracownika do zabrania ze sobą całej gotówki, gdy np. będzie podróżował pociągiem (z uwagi na możliwość kradzieży). Przy okazji warto wspomnieć, że nie można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
