A miało być tak kameralnie...
Zaciszne zakątki zawsze wzbudzały większe zainteresowanie niż bloki molochy. Jednak kupując tam mieszkanie, trudno przewidzieć, czy pobliskiej zieleni nie zastąpi za kilka lat głośne osiedle
– Słowo kameralne jest równie popularne jak zaciszne, piękne, zielone, bezpieczne, ekskluzywne lub prestiżowe i podobnie jak pozostałe jest często nadużywane. Kto chciałby mieszkać w wielkim kompleksie „kameralnych” domów, położonych niedaleko głównej ulicy z szynami tramwajowymi za oknem? – zastanawia się Jerzy Sobański, szef agencji nieruchomości Akces.
Gdzie szukać zacisznych zakątków? – Głównie w Ursusie, Włochach. Tam powstawało, począwszy od lat 90., sporo budynków małych, kameralnych, pośród zabudowy niskiej jednorodzinnej. Głównie są to bloki 20 – 30-lokalowe. Ich standard jest podwyższony, a mieszkania wykończone bardzo starannie – zapewnia Małgorzata Czerwińska z Maxon Nieruchomości.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta