Dla kogo bessa nie jest aż tak straszna
W czasie trwających prawie dwa lata spadków na giełdzie najmniej stracił Allianz. Bardzo dobrze wypadły też Generali i Axa. Fundusze te należą do najlepszych na rynku
Generali – zwycięzca najnowszego rankingu funduszy emerytalnych – osiągnął najlepsze wyniki inwestycyjne we wszystkich okresach, które analizowaliśmy. Także w czasie giełdowej bessy – uwzględniliśmy okres od szczytu hossy (6 lipca 2007 r.) do końca marca tego roku – był najlepszy.
Warto zaznaczyć, że obecna bessa to pierwszy okres znaczących strat w historii działania funduszy emerytalnych. Wcześniejsza dekoniunktura z lat 2000 – 2001 nie dotknęła OFE aż tak bardzo, bo nie zarządzały wtedy tak dużymi środkami jak dziś (137 mld zł). Poza tym straty z akcji były rekompensowane zyskami z obligacji. W okresach: czteroletnim i dłuższych, OFE mają zyski.
Zdecydowanie gorzej wypada ING. Do niedawna był liderem, a teraz zajął drugą pozycję w rankingu. Na 22 zestawienia opublikowane przez nadzór aż 19 razy (najczęściej spośród konkurentów) osiągał wynik przewyższający średni dla wszystkich OFE. Teraz po raz trzeci mu się nie udało. W dużej mierze jest to skutek tego, że w czasie spadku kursów akcji i gdy obroty na giełdzie są małe (z taką sytuacją mamy do czynienia już drugi rok), funduszom zarządzającym dużymi środkami – takim właśnie jak ING – trudniej jest inwestować.
Powodów do zadowolenia nie ma też Polsat – numer trzy w rankingu. Ostatnio wypada blado. Ma najgorsze wyniki podczas bessy. Ledwo uniknął dopłacania do kont klientów (groziło mu, że nie osiągnie minimalnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta