Konserwator zaspał
Z XIX-wiecznej parowozowni na Pradze-Północ został tylko gruz. Zburzył ją deweloper, a konserwator wpisał do rejestru po fakcie. – Trzeba zmienić prawo o ochronie zabytków – mówią prawnicy
Zrównana z ziemią ponad połowa przedwojennego kompleksu i zrujnowana unikatowa konstrukcja podtrzymująca budynek. Wystarczyły dwie godziny, by zniszczyć XIX-wieczny zabytek przy ul. Wileńskiej 14.
Teren należy do dewelopera, firmy Budrem z Ostrowa Wielkopolskiego, który rozbiórkę rozpoczął we wtorek w nocy. Alarm podnieśli okoliczni mieszkańcy. O wszystkim powiadomili wojewódzką konserwator zabytków Barbarę Jezierską, przyjechał też wicedyrektor Muzeum Warszawskiej Pragi Janusz Sujecki. Na pomoc wezwali policję.
Rozbiórkę wstrzymano. Tylko do rana, bo po godz. 6 przy Wileńskiej znów pracował ciężki sprzęt. W gruzach legła ściana ze znakiem Polski Walczącej. Później kolejne...
Na miejscu pojawiła się również stołeczna konserwator Ewa Nekanda-Trepka. Nakazała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta