Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Państwo jest traktowane jak wróg

07 maja 2009 | Kraj | Małgorzata Subotić
Sensacja stała się dziś podstawowym środkiem manipulacji społeczeństwem – mówi Zbigniew Romaszewski
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Sensacja stała się dziś podstawowym środkiem manipulacji społeczeństwem – mówi Zbigniew Romaszewski

Zbigniew Romaszewski: Prawo powstaje w grupach lobbystycznych, parlament tylko podnosi rękę – uważa wicemarszałek Senatu

Rz: Jest pan senatorem od 20 lat, od pierwszej kadencji. Zawsze z listy popieranej przez środowiska solidarnościowe. W 2001 r. startował pan z Bloku Senat 2001, w którym byli przedstawiciele i PO, i PiS. To chyba jeden z niewielu przypadków skonsumowania współpracy PO – PiS?

Zbigniew Romaszewski: Tak. W skład tego bloku wchodzili zresztą też przedstawiciele ówczesnej Unii Wolności. Ale np. moje kontakty z Krzysztofem Piesiewiczem, z którym tworzyliśmy Blok Senat 2001, sprowadzają się do dzielenia się dość frustrującymi obserwacjami.

Kto tę frustrację wyraża?

Obydwaj wyrażamy swoje frustracje i to nas łączy.

Współpracował pan z PO głównie w Bloku Senat 2001. Część senatorów Platformy zna pan od lat. Czym się różni partia Donalda Tuska od PiS? Może tylko retoryką?

Może zacznijmy od tego, w czym są podobne. W przesunięciu problemów programowych i ideowych na dalszy plan. I powolnym przekształcaniu się w grupy interesów.

By mówić o małpkach, nie trzeba niczego czytać ani w ogóle myśleć. Po prostu stajesz przed kamerą i gadasz

O co chodzi w tym przekształcaniu się w grupy interesów?

Ten proces dotyczy wszystkich ugrupowań politycznych w Polsce, a także na świecie. Walka między partiami dotyczy władzy i zajmowania stanowisk...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8311

Spis treści
Zamów abonament