Pierwsza część żałobnych hymnów klubowej diwy
Zaczyna się pretensjonalnie, źle: od spowolnionych, monumentalnych akordów i wersów o zaprzepaszczonym szczęściu
Reni Jusis, jedna z niewielu gwiazd polskiej muzyki klubowej, lubiana za letnie przeboje i lekkie elektroniczne podkłady, teraz zasiadła do fortepianu, by skomponować balladowe opus magnum. Trudno przetrwać pierwszą piosenkę „Iluzjonu cz. I” i strach pomyśleć, że niebawem pojawi się także część II.
Krążek jest nieprzekonujący i nudny. Jakby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta