Jedzenie dla psa wartownika to koszt funkcjonowania firmy
Jeśli wykażemy, że czworonóg pomaga nam w działalności, np. pilnuje siedziby przedsiębiorstwa, możemy pomniejszyć przychód o wydatki na jego utrzymanie
Nie ma wątpliwości, że firmy trzeba strzec. Sposoby są różne – niektórzy uważają, że najpewniejszy jest człowiek, i zatrudniają dozorcę, inni preferują elektronikę i instalują system alarmowy. Jeśli wybierzemy ochroniarza, jego wynagrodzenie zaliczymy do kosztów. Podobnie będzie z nakładami na alarm. Nie ma więc powodów, aby rezygnować z rozliczenia wydatków, wtedy gdy firmy strzeże pies. Jego widok na parkingu czy terenie magazynu nikogo nie dziwi i może skutecznie odstraszyć złodziei.
Urzędy akceptują /srodtytul]
Co na to fiskus? „Prowadziłam firmę, gdzie mieliśmy psa i kupowaliśmy jedzonko. Kontrolujący tylko się śmiali” – czytamy na jednym z forów podatkowych. „Pani z UKS prowadząca kontrolę ma zamiar wyrzucić z kosztów zakupioną dla psa karmę” – pisze jednak inna forumowiczka. W praktyce może więc być różnie.
W interpretacjach urzędy zgadzają się jednak na odliczenie wydatków na psa wartownika. Spójrzmy na kilka z nich:
- spółka cywilna
...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta