Kłopoty artysty w podróży
„Spotkanie w Palermo”. Wim Wenders, wrażliwy poeta ekranu, pogubił się wśród wydumanych, grafomańskich symboli
Finn, bohater „Spotkania w Palermo”, słynny fotografik, jest człowiekiem sukcesu. Atrakcyjny, zamożny, otoczony luksusem i pięknymi kobietami, realizuje sesje zdjęciowe dla największych domów mody. Ale już od pierwszych scen wiadomo, że jest człowiekiem wypalonym i samotnym. Obserwujemy go we własnym mieszkaniu, w samochodzie, na basenie. Za pewnością siebie i nowoczesnym luzem kryje się lęk. Nawet fotografia, która kiedyś była zapewne jego pasją, teraz stała się tylko rutynowym pstrykaniem, łowieniem okazji.
Gdy jedna z prac zaprowadzi go z rodzinnego Düsseldorfu do Palermo, Finn spróbuje uporządkować swoje życie, zrewidować hierarchię wartości, uporać się z lękami i obsesjami. Wenders każe się mu zmierzyć z miłością i śmiercią. I tu zaczyna się filmowa grafomania.
Miłość to piękna, tajemnicza dziewczyna, którą fotograf spotyka przypadkiem w jednym z zakamarków Palermo. Śmierć uosabia łysy Dennis Hopper w wielkim, szarym kapturze zarzuconym na głowę.
Halucynacje Finna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta