Długa nieobecność w pracy uzasadnia natychmiastowe rozstanie
Rozwiązując angaż bez wypowiedzenia z podwładnym, który z przyczyn usprawiedliwionych nie pojawia się w firmie, możesz popełnić błąd. Ot gdy nie zapytasz związku zawodowego o zdanie
Przy zwalnianiu bez wypowiedzenia, ale i bez winy pracownika, czyli w trybie art. 53 kodeksu pracy, pracodawca musi pamiętać o trzech rzeczach.
Po pierwsze, by nie śpieszyć się z oświadczeniem o rozwiązaniu umowy o pracę i nie wręczyć go przed upływem okresu ochronnego.
Po drugie, aby pozostać w zgodzie z zasadami proceduralnymi, bo każda z nich może go odpowiednio kosztować >patrz „Ile pracodawca będzie musiał zapłacić”.
Po trzecie, że nie ma obowiązku rozstawania się z pracownikiem, nawet jeśli są spełnione warunki z art. 53 § 1 k.p. Przepis ten nie nakazuje bowiem zakładowi rozwiązania umowy o pracę, tylko stwarza mu taką możliwość, z której może nie skorzystać (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9 października 1991 r., III AUr 254/91).
Dwa warunki
O tym, jak długo pracownik jest chroniony przed rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia z powodu usprawiedliwionej długiej nieobecności, przesądza jego zakładowy staż pracy. Czyli okres zatrudnienia u zwalniającego pracodawcy, do którego wliczamy okres pracy w poprzedniej firmie, gdy przejście zakładu nastąpiło na mocy art. 231 k.p. lub gdy na podstawie innych przepisów nowy pracodawca jest następcą prawnym w stosunkach prawa pracy swego poprzednika (art. 53 § 4 k.p.). Ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta