Chcę ujawnić liczbę podsłuchów
Będzie lepszy nadzór nad wydawaniem zgody na kontrole operacyjne – zapowiada minister sprawiedliwości
RZ: Posada ministra sprawiedliwości jest jak posada sapera. Zbigniew Ćwiąkalski stracił stanowisko, gdy skazany powiesił się w celi, a Andrzej Czuma został zdymisjonowany za niewłaściwe słowa na konferencji prasowej. Myślał pan o tym przed przyjęciem stanowiska?
Krzysztof Kwiatkowski: Posada ministra sprawiedliwości to przede wszystkim odpowiedzialność. To, jak długo zostanę na tym stanowisku, zależeć będzie od tego, jak się na nim sprawdzę. Z natury jestem bardziej wstrzemięźliwy w wypowiedziach niż inni moi koledzy. Mam nadzieję, że będę oceniany za działania, a nie słowa.
Podobały się panu wypowiedzi ministra Czumy, który po wybuchu afery hazardowej oznajmił, że politycy PO są niewinni?
Minister Czuma powiedział, że w materiałach jakimi dysponował, a otrzymał, je od Centralnego Biura Antykorupcyjnego, nie znalazł dowodów winy.
W ustach szefa resortu i prokuratora generalnego to prawie to samo. Był pan sercem po stronie ministra?
Nie wypada mi oceniać wypowiedzi mojego ówczesnego przełożonego. Współpraca z ministrem Czumą była dla mnie ważnym doświadczeniem. Andrzej Czuma zostanie dla mnie zawsze symbolem najodważniejszych ludzi, którzy w czasach PRL walczyli o wolną Polskę, z czego my teraz możemy korzystać.
Jak pan ocenia wydanie wiceszefowi ABW Jackowi Mące stenogramów z podsłuchów rozmów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta