Nadchodzi kolejna fala zwolnień
Od stycznia do września pracę w ramach grupowych zwolnień straciło już 54 tys. osób. Zgłoszone w tym czasie plany redukcji zatrudnienia są prawie dwa razy wyższe. Etaty tną producenci maszyn, odzieży i banki
Jesienią i zimą czeka nas fala grupowych zwolnień. Tylko od stycznia do września firmy odprawiły w ten sposób już 54 tys. osób. Tymczasem z informacji zebranych przez „Rz” w wojewódzkich urzędach pracy wynika, że zgłoszone w ciągu trzech kwartałów plany redukcji zatrudnienia są prawie dwa razy większe – dotyczą 96 tys. osób. To o dwie trzecie więcej niż w całym 2008 r., w którym zapowiedzi cięć etatów nie przekroczyły 57 tys. Nawet jeśli pracodawcy z części zapowiedzi się wycofają – część firm w końcu zmniejsza redukcje o kilkanaście proc. – ogólna skala zwolnień będzie i tak rekordowa.
– Przed nami trudny okres – twierdzi Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich. Rynek pracy reaguje bowiem na sytuację przedsiębiorstw z opóźnieniem. Tymczasem w ostatnim okresie gospodarka mocno spowolniła. – Należy się więc liczyć, że teraz nastąpi reakcja w postaci spadku zatrudnienia – tłumaczy Ambrozik.
Zdaniem eksperta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Jeremiego Mordasewicza firmy mają nadmiar mocy i za dużo pracowników. Przeszacowały tegoroczną sprzedaż. Zakładając, że wzrośnie, jeszcze w ubiegłym roku zwiększały zatrudnienie. Teraz jednak, tnąc produkcję, muszą obniżać koszty. – Ta korekta będzie się ciągnąć jeszcze w pierwszym kwartale przyszłego roku – dodaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta