Kooperanci stoczni zostali na mieliźnie bez pieniędzy
Większość firm współpracujących ze stoczniami nie odzyska należności. Wierzytelności stoczni wobec kontrahentów wynoszą dziś prawie 3 mld zł . Mniejsi wierzyciele próbują walczyć o swoje prawa – na razie bez skutku
Stoczniowa specustawa podzieliła wierzycieli stoczni na cztery kategorie. Środki ze sprzedaży majątku zakładów w Gdyni i Szczecinie w pierwszej kolejności mają pokryć koszty związane z organizacją przetargów. Potem zaspokoić wierzycieli, którzy mają zastawy na majątku stoczni, głównie banki. Na następnym miejscu jest spłata zaległych podatków i innych opłat. A dopiero gdy do tego dojdzie, szanse na odzyskanie swoich pieniędzy ma niemal 300 firm współpracujących ze stoczniami.
To oznacza, że szanse te są nikłe. Nawet jeśli uda się sprzedać aktywa stoczni, trzeba pamiętać, że niedoszły nabywca w poprzednich przetargach, Stichting Particulier Fonds Greenrights, wylicytował je za ok. 380 mln zł. Trudno liczyć, że teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta