Przy przejęciu zakładu pracy załoga może mieć wiele wątpliwości
Przechodzący w ręce nowego szefa mogą doprowadzić do rozstania z własnej inicjatywy, ale bez odprawy na odchodne. Brakuje bowiem przepisów, które każą takie świadczenia wypłacać
Decyzja o transferze nie wiąże przejmowanych pracowników ostatecznie. Mogą oni rozstać się z nowym pracodawcą ze skutkiem natychmiastowym.
Z siedmiodniowym wyprzedzeniem
O takiej możliwości szefowie informują zatrudnionych w piśmie o przejściu firmy. Pracownicy mogą rozwiązać umowy o pracę bez wypowiedzenia za siedmiodniowym uprzedzeniem w ciągu dwóch miesięcy od przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę.
Mają prawo to zrobić nawet wtedy, gdy wcześniej zgodzili się na transfer (wyrok SN z 17 grudnia 2001 r., I PKN 746/00). Nie przysługuje im jednak ani wynagrodzenie za okres wypowiedzenia (poza poborami za wskazany okres siedmiu dni uprzedzenia), ani odszkodowanie z powodu wcześniejszego rozwiązania umowy (wyrok SN z 2 sierpnia 2000 r.‚ I PKN 747/99).
Z przedstawionych zasad, niestety, nie wynika, czy odchodzącemu w ramach transferu z własnej inicjatywy przysługuje odprawa z ustawy o zwolnieniach grupowych. Eksperci też nie są zgodni. Przyznają, że z ustawy o zwolnieniach grupowych oraz orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (połączone sprawy 1994/171 i 1994/172) wynika, że odprawa się należy. Zastrzegają jednak, że o jej wypłacie nie można przesądzić, bo brakuje orzecznictwa Sądu Najwyższego w tym zakresie. Argumentem na tak jest również przyczyna rozwiązania umowy, bo jest organizacyjna i nie dotyczy pracownika.
20
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta