Przestałem być anonimowy
Marcin Gortat, koszykarz Orlando Magic, dla „Rz” o sobie i swoim zespole w nowym sezonie NBA
Rz: Dwight Howard, lider pana drużyny, zagrał ostatniego lata w dwóch filmach. Kiedy pójdzie pan w jego ślady?
Marcin Gortat: Nigdy. Granie w filmach to jedna z ostatnich rzeczy, które chciałbym robić. Nie ukrywam, że miałem kilka ofert udziału w różnych show. Ja jednak chcę grać w koszykówkę i być kojarzony jako koszykarz.
Jest pan już kojarzony jako koszykarz: finalista NBA, zmiennik Howarda, twardy chłopak z Polski, który przez dwa sezony w tej lidze zapracował na nowy kontrakt wart 34 miliony dolarów. Presja wzrosła?
Tak, przestałem być graczem anonimowym. Dużo ludzi o mnie mówi. Nie interesuje mnie to jednak. Koncentruję się wyłącznie na grze.
Orlando wygrało osiem na osiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta