Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Choroba naszych mediów

28 października 2009 | Publicystyka, Opinie | Bronisław Wildstein
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Demokracja polega na wyborze między aktualną władzą a opozycją. Dlatego niebezpieczna jest trwająca w Polsce od dwóch lat operacja niszczenia opozycji. Prowadzi ją zarówno partia rządząca, jak i istotna część środowisk opiniotwórczych

To, co zdarzyło się w Polsce w ostatnim miesiącu, w normalnym, demokratycznym kraju wywołałoby wstrząs polityczny, który zasadniczo podważyłby pozycję partii rządzącej. Za wcześnie jest, aby ocenić, jakie będzie miało to konsekwencje u nas, ale z pewnością powiedzieć można, że reakcja większej części mediów i ośrodków opiniotwórczych daleko odbiega od zachowań tego typu instytucji w krajach zdrowej demokracji.

Co więc zostało odsłonięte w Polsce? Politycy z czołówki partii rządzącej porozumiewali się z szemranymi biznesmenami, aby skroić prawo pod ich potrzeby. Przy okazji okazało się, że jeden z nich bez kłopotu ustawić może na kierowniczym stanowisku w Totalizatorze Sportowym swoją córkę. Ta sprawa w ogóle nie miała żadnych konsekwencji.

Zaangażowani w aferę zostali poinformowani o śledztwie ok. dziesięciu dni po tym, gdy premier uzyskał o nim wiedzę. Śledztwo zostało spalone.

Podsłuchy w sprawie sprzedaży stoczni odsłoniły rażącą niekompetencję najważniejszych urzędników...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8459

Spis treści
Zamów abonament