Kapitalizm wciąż ma się dobrze
Dialog między polityką a naukami ekonomicznymi nigdy nie jest prosty, w szczególności gdy odbywa się w fazie depresji cyklu koniunkturalnego
O ile politycy oczekują prostych odpowiedzi i pewnych prognoz, o tyle nauka dostarcza zwykle warunkowych odpowiedzi opartych na skomplikowanych analizach i mniej lub bardziej prawdopodobnych prognozach przyszłości. Oczekujemy od polityków jednoznacznych deklaracji dla zasad wolnej gospodarki rynkowej oraz zdecentralizowanego sterowania procesami gospodarczymi
Nie są to dobre przesłanki dla konstruktywnego dialogu miedzy tymi dwoma sferami. Co dziwniejsze, także szeroka opinia publiczna podziela w swojej większości punkt widzenia i oczekiwania polityki wobec nauk ekonomicznych.
Ujawnia się przy tym pewna istotna, aczkolwiek pozorna sprzeczność. Opinia publiczna i będący jej emanacją politycy żądają od podmiotów sfery realnej gospodarki co najmniej średniookresowej orientacji celów, co np. w przypadku wypłaty bonusów dla pracowników instytucji finansowych jest czymś absolutnie uzasadnionym. Jednocześnie jednak sami politycy podporządkowani są realizacji praktycznie wyłącznie celów krótkoterminowych.
Brak kompatybilności
Za brakiem kompatybilności świata polityki i gospodarki kryje się różny sposób postrzegania roli rynku i państwa w zakresie oczekiwań ich oddziaływania. Etatystyczny punkt widzenia zawsze zakładał wysoką efektywność państwa i chroniczny brak skuteczności reguł gry kapitalistycznej gospodarki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta