Nie tylko miejsce kultu
Ponadstuletni ceglany kościółek na przedmieściach Waszyngtonu wygląda jak amerykański zabytek klasy zerowej. W środku obok ołtarza stoją dwie flagi: amerykańska i polska. To właśnie w Silver Spring od ponad ćwierć wieku siedzibę ma polska parafia.
Na dwie msze odprawiane przez księdza Jana Fiedurka co niedzielę przyjeżdża kilkuset wiernych nie tylko z Waszyngtonu, ale i odległych zakątków stanów Maryland i Wirginia. – Jadę godzinę w jedną stronę – opowiada Krzysztof Kot, który wraz z rodziną mieszka w Leesburgu. – Ale przyjeżdżamy, bo dla nas i dla naszych córek to jedyna szansa na kontakt z Polską – dodaje.
– To rzeczywiście jedyny kościół, w którym my, Polacy, możemy się spotykać. Powstał w dużym stopniu dzięki Janowi Pawłowi II, który w latach 70. wpłynął na ówczesnego arcybiskupa Waszyngtonu. Miał służyć ludziom mówiącym po polsku i bardzo dobrze spełnia swoją funkcję – opowiada Walter Zachariasiewicz, jeden z najwybitniejszych działaczy polonijnych, który pracę w Światowym Związku Polaków z Zagranicy w Warszawie (Światpol) rozpoczął w 1936 roku. Do Stanów Zjednoczonych przyleciał w 1948 roku – najpierw zamieszkał w Nowym Jorku, a w 1961 roku przeprowadził się do Waszyngtonu.
Gdzie spotykali się Polacy, zanim powstała polska parafia w Silver Spring? – Raz w miesiącu nabożeństwo w katedrze odprawiał ksiądz, który dobrze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta