Halo? Wysiadka z autobusu
Miejscy kierowcy wypraszają z pojazdów pasażerów, którzy rozmawiają przez telefon komórkowy. Ratusz chce w ten sposób promować savoir-vivre. W innych miastach pękają ze śmiechu
Poniedziałek, godz. 18. Autobus linii 190 jedzie w stronę pętli Osiedle Górczewska. Czytelnik „ŻW” Tomasz Skrzeszewski rozmawia przez komórkę obok kabiny kierowcy. Przy Wola Parku szofer zatrzymuje pojazd.
– Albo zaraz skończy pan tę rozmowę telefoniczną, albo proszę natychmiast opuścić autobus! – krzyczy do zaskoczonego pasażera.
– Poczułem się jak przestępca – mówi Tomasz Skrzeszewski.
– Rzeczywiście, przy kabinie znajdowała się naklejka z przekreślonym telefonem, której nigdy wcześniej nie widziałem. Dlaczego jednak nie mogę rozmawiać przez komórkę w autobusie? – dziwi się.
Cisza na pokładzie
Zarząd Transportu Miejskiego wskazuje na regulamin...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta