Od Scotta do Stevensona
Zwolna zapominany dziś, a jeszcze sto lat temu obłędnie wręcz popularny, pisarz szkocki Walter Scott wydał w 1821 roku powieść historyczną zatytułowaną „Pirat”.
Rzecz jest długa, pełna ciągnących się w nieskończoność opisów przyrody, legend o morskich syrenach i tragicznych bohaterów z kapitanem Clevelandem na czele. W piracie tym zakochuje się Minna, piękna córka bogatego szlachcica z Szetlandów.
Tworząc postać Clevelanda, jeszcze jednego z pokaźnej galerii Scottowskich – jak ich nazwał Chesterton – „królów w przebraniu”, autor „Pirata” posłużył się historią Johna Gowa, znaną głównie z pamfletu Daniela Defoe, twórcy „Robinsona Crusoe”, który w 1725 roku wydał „Sprawozdanie z prowadzenia i postępowania w sprawie nieżyjącego Johna Gowa, alias Smitha, kapitana nieżyjących już piratów, skazanych za morderstwo i piractwo popełnione na pokładzie »George Galley«.”
Scott w swoim „Piracie” przeszedł z olimpijskim spokojem nad okrucieństwami, jakie popełnił Gow, w istocie brutalny złoczyńca podążający śladami swego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta