Od kampanii do kampanii
Bez względu na to, czy prezydentem Ukrainy zostanie lider prorosyjskiej Partii Regionów, czy obecna pani premier, Ukrainę czekają miesiące dalszych sporów
Jeśli zwycięży Wiktor Janukowycz, szefem rządu nadal przecież pozostanie pani Tymoszenko. Żelazna Julia nie podda się łatwo, wyprowadzić ją z siedziby rządu można będzie tylko siłą. Wybór prezydenta nie oznacza dymisji szefa rządu. Będzie ona możliwa dopiero wówczas, gdy w parlamencie powstanie nowa, dysponująca większością głosów koalicja. Janukowycz może ją budować, pozyskując ludzi z Naszej Ukrainy odchodzącego prezydenta Wiktora Juszczenki lub nawet z Bloku Julii Tymoszenko, osłabionego w przy- padku przegranej jego liderki. Ale to potrwa, a pani premier będzie próbowała temu przeciwdziałać. Jeśli jej opór okaże się skuteczny, to Janukowycz spróbuje doprowadzić do rozwiązania Rady Najwyższej, co oznaczałoby kolejną kampanię wyborczą. I kolejne miesiące braku politycznej stabilizacji.
Z kolei wygrana Julii Tymoszenko postawiłaby obecną panią premier przed koniecznością budowania własnej większości parlamentarnej. A przy wciąż bardzo silnej reprezentacji Partii Regionów Janukowycza oraz niechęci sporej części Naszej Ukrainy (Juszczenko Julii Tymoszenko po prostu nie cierpi) oznaczało by to z jej strony spore ustępstwa. I groziłoby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta