Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Za niechciane nadliczbówki trzeba płacić

15 lutego 2010 | Gazeta prawa i podatków | Piotr Wojciechowski

Szef powinien uważać, by pracownicy nie zostawali po godzinach w pracy dlatego, że lubią. Bo choć nie zlecał dodatkowych zadań, będzie musiał ich wykonanie zrekompensować

Najbardziej powszechne normy wynoszą: osiem godzin na dobę i 40 godzin na tydzień. Tak mówi art. 129 § 1 kodeksu pracy. Adresatem tego przepisu jest pracodawca.

W praktyce oznacza to, że sporządzając plan pracy, rozkład, grafik czy harmonogram (pojęcia używane zamiennie), nie może zaplanować zadań, których wykonanie w założeniu będzie przekraczać te normy.

Wyłącznie wyjątkowo

Praca powyżej norm jest wykonywana w godzinach nadliczbowych. Ma charakter wyjątkowy, szczególny i związana jest z okolicznościami, których pracodawca nie mógł przewidzieć. Art. 151 k.p. przewiduje, że jej polecenie jest możliwe w razie:

- konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii oraz

- szczególnych potrzeb pracodawcy.

Pracę taką zleca co do zasady sam pracodawca, wydając polecenie pozostania na stanowisku pracy. Podwładny nie może odmówić jej wykonania, chyba że usprawiedliwiają to okoliczności o charakterze obiektywnym, np. zmęczenie uniemożliwiające dalsze wykonywanie pracy i narażające pracownika i jego współpracowników na zagrożenie utraty życia lub zdrowia.

Brak formalnego polecenia

Co się dzieje, gdy praca przekraczająca normy czasu pracy nie jest formalnie zlecana przez pracodawcę, ale jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8549

Spis treści
Zamów abonament