Karetka na sygnale wbiła się w nocny autobus na Białołęce
Dziewięć osób zostało rannych, gdy w niedzielę nad ranem jadąca na sygnale karetka wbiła się w bok nocnego autobusu na Modlińskiej.
– Przód karetki został doszczętnie rozbity, podobnie jak tył autobusu – opisuje wypadek Piotr Tabencki, rzecznik stołecznej straży.
Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu Modlińskiej i Obrazkowej. Ratownicy, policjanci i strażacy przeprowadzający akcję ratunkową mówią, że to, co zastali na miejscu, było przerażające. – Z pojazdów została tylko pogięta blacha. Wyglądało to tak, że będą ofiary śmiertelne. Pasażerowie krzyczeli, prosili o ratunek – opisuje jeden ze stołecznych policjantów.
Wśród rannych, oprócz pasażerów autobusu, są także pielęgniarka i lekarz pogotowia.
– Kierowca autobusu jest w szoku. Zaraz po wypadku wydawało mu się, że wiózł 200 osób. Według nas, pasażerów było jednak może 20 – dodaje policjant.
Ranni trafili do szpitali Bródnowskiego i Praskiego. – Nie mają obrażeń zagrażających ich życiu – mówi dr Marek Niemirski ze stołecznego pogotowia.