Litwin dziki, ale w pełni zbrojny
Za sprawą Sienkiewiczowskich „Krzyżaków” i filmu Forda wizerunek litewskiego wojownika jawi nam się na wskroś prymitywnie. Dzikus z pałą, odziany w skórę, ewentualnie lekkozbrojny jeździec przypominający Tatarzyna. Ten obraz daleki jest jednak od prawdy.
Jakże mogło być zresztą inaczej, skoro podbili połowę Rusi i toczyli szczęśliwe walki z kwiatem zachodnioeuropejskiego rycerstwa. Owe wielokierunkowe kontakty militarne (nie zapominajmy, iż w XIII i XIV wieku również nam dali parę razy łupnia) zaowocowały powstaniem oryginalnej wojskowości łączącej cechy Wschodu i Zachodu.
Mimo stosunkowo ubogiego materiału archeologicznego, dzięki ikonografii i źródłom pisanym można zrekonstruować wizerunek litewskiego kawalerzysty z czasów Witolda i Jagiełły. Choć w Europie mamy już epokę zbroi płytowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta