Litewskie warownie na francuski sposób
Ruiny wybudowanego w połowie XIV w. przez księcia Olgierda zamku w Krewie, tworzącego wraz z warowniami w Trokach, Lidzie i Nowogródku linię umocnień chroniących Litwę od najazdów ruskich i tatarskich, przypominają raczej dzieło natury niż budowlę wzniesioną przez ludzi.
Resztki baszt i potężnych niegdyś murów – miały 2,5 m grubości i 12 m wysokości – porastają trawy i mchy. Na zwałach zmurszałych cegieł otaczających dawny dziedziniec rozległy wygon z kałużami i krecimi kopcami, pną się krzewy i młode brzózki. O miejscu, w którym podpisano akt unii krewskiej, rozstrzygając na wieki o losach wschodniej Europy, nikt prawie dziś nie pamięta. To głucha białoruska prowincja. W pobliżu zamku ciągną się wzdłuż błotnistych uliczek kryte kruszejącym eternitem domy, szopy i obórki rozległej wsi otoczonej pastwiskami i brzozowymi zagajnikami. Jasnymi tynkami lśnią nad nimi wieże cerkwi św. Aleksandra Newskiego i kościoła NMP.
W lepszym stanie przetrwał do naszych czasów największy i najstarszy na średniowiecznej Litwie, wybudowany w 1323 r. przez księcia Gedymina, zamek w Lidzie. Trwają prace przy jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta