Koniec laryngologii?
Kolejny ostry dyżur do likwidacji. Wojewoda chce, aby do laryngologa chorzy mogli dostać się w każdym, a nie w wybranym szpitalu. – Likwidacja innych dyżurów się sprawdziła – argumentują urzędnicy.
Od lutego przestał działać grafik dyżurów urazowo-ortopedycznych.
– Zniknęły kolejki. Pacjenci z urazem mogą pójść do dowolnego szpitala, nie muszą już jeździć przez całe miasto do dyżurującej placówki – mówi Michał Borkowski, pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa medycznego.
Z danych wojewody wynika, że najwięcej pacjentów w lutym obsłużył szpital przy ul. Barskiej. Lekarze pomogli aż 1045 osobom z urazami. Podobnie w Szpitalu Bielańskim – tam przez 28 dni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta