Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oto kulisy sprawy Piesiewicza

10 marca 2010 | Kraj | Piotr Nisztor
≥Nie ma żadnych przesłanek wskazujących, by ze sprawą miały związek służby specjalne – mówi prokurator Józef Gacek
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
≥Nie ma żadnych przesłanek wskazujących, by ze sprawą miały związek służby specjalne – mówi prokurator Józef Gacek

Wszystko wskazuje na to, że senator brał kokainę – twierdzi Józef Gacek, prokurator prowadzący śledztwo

Rz: Śledztwo, w którym senator Krzysztof Piesiewicz miał otrzymać zarzuty posiadania i nakłaniania do używania narkotyków, zostanie umorzone, bo Senat nie wyraził zgody na uchylenie mu immunitetu. Senatorowie uznali, że śledczy opierali się wyłącznie na zeznaniach szantażystów...

Józef Gacek, prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, prowadzący śledztwa w sprawie senatora: Z niezrozumiałych powodów umniejsza się wartość nagrań wykonanych przez kobiety biorące udział w spotkaniu z senatorem. Co jest o tyle dziwne, że rzadko się zdarza, aby w postępowaniu karnym dowodem były filmy z zarejestrowanym przestępstwem. Z filmów wynika, że Krzysztof Piesiewicz nie był osobą odurzoną i miał świadomość swoich reakcji. Mało tego, był osobą, która w sposób czynny brała udział w całym zdarzeniu, a w wielu przypadkach był nawet inicjatorem pewnych zachowań.

Zresztą sam senator w swoich zeznaniach nie neguje autentyczności nagrań. Wprawdzie podaje inne okoliczności związane z zażywaniem narkotyków, ale nie twierdzi, jakoby filmy zostały zmanipulowane.

Oprócz tego istotnym dowodem są zeznania Joanny S., jednej z dwóch kobiet uczestniczących w spotkaniu. Ona nie planowała szantażu wobec polityka ani nie brała w nim udziału. To ona w swoich zeznaniach wskazała na nakłanianie jej przez senatora Piesiewicza do zażywania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8569

Spis treści

Księga Kresów Wschodnich

Zamów abonament